Koło zapasowe było wiernym przyjacielem każdego kierowcy. W razie przebicia wystarczyło je zamontować i można było jechać dalej. W ostatnich latach ta przyjaźń została zastąpiona przez producentów samochodów kołem dojazdowym.
Koło zapasowe montowano w specjalnej wnęce znajdującej się w bagażniku samochodu. Najprostsze i najtańsze rozwiązanie polegało na tym, że przykręcano felgę do podłogi samochodu za pomocą specjalnej śruby z metalowym talerzem. W starych samochodach, z silnikiem umieszczonym z tyłu, koło zapasowe znajdowało się w bagażniku umiejscowionym z przodu. Zawsze miało felgę i oponę w takim samym rozmiarze jak koła zamontowane na piastach samochodu. Dzięki temu po założeniu go można było jechać bez problemu dalej z taką samą prędkością.
Wymień koło dojazdowe na odpowiednie dla Twojego samochodu - sprawdź ofertę Premio.
Dlaczego tak piękna przyjaźń pomiędzy kołem zapasowym a kierowcą została zastąpiona? Po pierwsze, ze względu na chroniczny brak miejsca w samochodach. Koło zapasowe zabiera dużo miejsca. Nawet pomimo tego, że znajduje się w dolnej części bagażnika, pod jego podłogą. Tymczasem w nowych samochodach miejsca jest coraz mniej, a wymagania klientów rosną. Każdy chce mieć coraz większy i wygodniejszy samochód z dużym bagażnikiem. Skąd wziąć miejsce na powiększenie (pogłębienie) bagażnika? Trzeba usunąć koło zapasowe.
Po drugie, ze względu na koszty. Koło zapasowe jest drogie. W końcu ma pełnowymiarową felgę stalową (aluminiowych nie stosuje się ze względu na koszty) i pełnowymiarową oponę. Producent samochodu musiał zastosować taką samą oponę jak na kołach. A jak wiadomo, na pierwszy montaż stosuje się opony bardzo dobrej jakości. Nic zatem dziwnego, że niektórzy producenci zaczęli wręcz domagać się dopłat za koło zapasowe przy zakupie samochodu osobowego.
Po trzecie, ze względu na masę. Czy koło zapasowe waży dużo w porównaniu do masy samochodu? Niewiele. Ale w ostatnich latach producenci samochodów musieli dostosowywać się do presji wywieranej przez użytkowników i ekologów. Zgodnie z nią auta miały zużywać mniej paliwa, a przez to emitować mniej spalin. Jak zmniejszyć spalanie? Można zmniejszyć masę auta. Koło dojazdowe zamiast standardowego koła zapasowego to oszczędność kilku kilogramów. A to już kilka kropel paliwa mniej na każde przejechane 100 kilometrów.
Koło dojazdowe zabiera mało miejsca i jest dużo tańsze od koła zapasowego. Stało się zatem często stosowanym rozwiązaniem, choć wcale nie jest wolne od wad. Niektórzy producenci samochodów poszli jeszcze dalej i usunęli z samochodów także koło dojazdowe. W jego miejsce zaczęto stosować zestawy naprawcze do kół (pianka plus kompresor), umożliwiające tymczasowe załatanie opony i dojazd do warsztatu. W samochodach premium wyeliminowano z kolei zestawy naprawcze. Zastąpiły je opony typu run-flat, które pozwalają na przejechanie kilkudziesięciu kilometrów z ograniczoną prędkością. Opony typu run-flat pozwoliły na wyeliminowanie niebezpieczeństw, które wiążą się z jazdą, gdy w samochodzie założone jest koło dojazdowe.
Czym różni się koło dojazdowe od koła zapasowego? Jest ono mniejsze. Ma prostszą, węższą felgę i węższą oponę. Dzięki temu zabiera mniej miejsca i jest tańsze. Można je przewozić nawet w niewielkim bagażniku, bez ryzyka utraty miejsca. Dlatego dojazdówka stała się popularna.
Dojazdówka ma specyficzną budowę. Na feldze znajduje się wąska opona, która nie przypomina standardowej opony zapasowej. Koło dojazdowe ma również inny bieżnik – uniwersalny. Nie zapewnia on takiej przyczepności jak bieżnik stosowany w oponach zimowych, letnich czy wielosezonowych.
Bardzo ważne jest odpowiednie ciśnienie w tym kole. O czym trzeba pamiętać? Kierowcy często pamiętają o tym, że trzeba utrzymywać odpowiednie ciśnienie w kole zapasowym. Zazwyczaj powinno być one odrobinę większe niż w kołach jezdnych samochodu. Na przykład gdy producent zaleca, aby w oponach kół jezdnych stosować ciśnienie 2,2 bara, to w kole zapasowym ciśnienie może mieć wartość 2,4 bara. Koło dojazdowe rządzi się swoimi prawami. Tutaj ciśnienie jest dużo wyższe. Jego wartość podaje producent. Zazwyczaj ciśnienie w kole dojazdowym zawiera się w przedziale od 4,2 do 4,5 bara. Ciśnienie w kole dojazdowym można uzupełniać przy pomocy pompki nożnej, kompresora elektrycznego albo kompresora na stacji paliw. Koło dojazdowe ma taki sam wentyl jak standardowe koło zapasowe.
Koło dojazdowe jest węższe. Węższa jest jego felga, a także opona, przez co zmniejsza się powierzchnia styku opony z nawierzchnią drogi. A to powoduje, że owo koło zapewnia mniejszą przyczepność niż standardowe koło jezdne albo koło zapasowe. Bieżnik koła dojazdowego jest zazwyczaj uniwersalny i nie zapewnia takiej przyczepności jak bieżnik standardowego koła.
Sama nazwa „koło dojazdowe” mówi o przeznaczeniu tego elementu – służy on do dojazdu do warsztatu albo do domu. A nie do normalnej eksploatacji.
Koło dojazdowe (dojazdówka) to pomocna dłoń dla kierowcy w razie przebicia koła na drodze. W żadnym wypadku nie należy traktować go jako długotrwałego rozwiązania albo substytutu prawdziwego koła.